Bywa ze czasem wypowiadamy slowa na glos bezwiednie...../poprostu glosno pomyslalem i poszlo co z duszy/bywa tak... Bywa ze slowa wypowiadane na glos kieruja nas do realizacji swych zamierzen i spelnienia celow/to juz opinia psychologow/... Kazdy z ludzi jest odrebnym przypadkiem by moc stwierdzic jak on to tam ma, nie my,oni,czlowiek,tylko ja mam tak.......
Tak jak pisał C.R. Zafón, w książkach widzimy to, co już mamy w sobie. Z myślami nie chodzi o to, by każdy rozumiał je tak samo i wedle zaleceń autora. Myśl to początek wszystkiego...
Ja kiedy piszę, umyślnie układam i dobieram słowa, po czym Ci, którzy mnie znają, myśl cenią i rozumieją, a cała reszta uważa ją za gniot. Dlatego zdecydowanie preferuję przelewać na papier wszystko co strzeli mi do głowy, bez poprawek i głębszych przemyśleń. I tak zazwyczaj bywa, że to odbiorcy zdają się ją lepiej rozumieć od autora.
"emocje wyrazić trudno" No prawda, bo łatwo nie jest, ale jak się chce to się może;) I można się wyżyć, wylać z siebie to co nas denerwuje i w ogóle, a tak na kogoś niektórych emocji wylewać nie pasuje:P