Człowiek z lenistwa wymyślił automatyzację, by nic już nie robić. Teraz coraz częściej pozwala automatom za siebie myśleć. Ciekawe, czy to urządzenia są coraz wspanialsze, czy nasze myślenie jest ostatnim podrygiem inteligencji i skazane jest na zagładę?... Myśleliśmy, że koniec świata może być owocem nieodpowiedzialności człowieka, ale coraz częściej wydaje mi się, że to może być zwykły błąd maszyny... albo zbyt inteligentny robak w oprogramowaniu... ;) Miłego. :))
Andrew, tak.... :) Dokładnie tak brzmiał kiedyś aforyzm. Tyle, że tutaj niewiele by powiedział, stąd rozszerzenie. Najpierw anegdota, potem myśl. Tylko po co?