Nie mam do Ciebie żalu,postąpiłeś jak postąpiłeś.Ja nigdy jednak nie posunąłbym się to ferowania wyroków opartych wyłącznie na tym że"chyba to gdzieś czytałem".Gdyby oceniać Twoim tokiem rozumowania łatwo byłoby zniszczyć każdego.Tylko po co???.Uważam,że wszyscy spotkaliśmy się tutaj by tworzyć piękno,by wypowiedzieć się o swoich radościach i smutkach,to co nas boli i cieszy.Może w czymś okażemy się pomocni,może ktoś dzięki naszym myślom poczuje się radosny,a tym samym mniej samotny.takie miałem przesłanie zapisując się do tej społeczności. Jeśli chodzi o oceny,tzn minusy kazdy ma pełne prawo oceniać moje myśli na swój sposób.Mam w sobie dużo pokory i każdy taki osąd przyjmę z godnością,tym bardziej,że wiem,iż każdy ma inne gusta nio i ja jestem tylko prostym człowiekiem i takim już pozostanę. Życzę Ci miłego wieczorku :)
Dziękuję Wam wszystkim,którzy jesteście za prawdą,za poszanowaniem drugiego człowieka.Wasza prywatna korespondencja do mnie dała mi wiarę,że większość z was to porządni,dobrzy i uczciwi ludzie,że potraficie się cieszyć z sukcesu innych biorących udział w tworzeniu swoich myśli.Dziękuję też,że zauważyliście,że nie robiłem nigdy tragedii z minusowania mnie,dając każdemu pełne prawo kreowania swoich ocen,a tym samym obiektywnej oceny moich myśli.Fajnie,że jesteście.Pozdrawiam i życzę milusiego dnia.
a mi się przypomniały słowa pani od fizyki (choć pewnie tu się rozchodzi o coś 'głębszego'): 'kolego, nie denerwuj ani bo człowiek spokojny doprowadzony do furii to nic dobrego"
pozdrawiam :)
ps btw żadna myśl nie bierze się z powietrza, tj. ma gdzieś swój początek :)
Może i tytuł wpisu, nie znam się na tym. Przepraszam, że może wprowadziłam w błąd. Wydaje mi się, że coś podobnego w książce czytałam, ale nie chce oczerniać. Poszukam, znajdę, odezwę się. Istniały już przecież przypadki, kiedy to powstawały podobne myśli konstruowane na wcześniejszych słowach innych, kiedy to autorzy tychże myśli nie mieli o tym pojęcia sami je tworząc. Uległa temu ostatnio biedna Never.