Reasumując, tak czy siak każdy z nas na bank choć raz użył wobec innej osoby używając epitetu zwierzęcego ....pozdrawiam cieplutko :)....(ja na pewno i to nie raz )...
Wszystkie zwierzęta raczej by mnie rozszarpały na miejscu - powstrzymuje lub powstrzymywałoby je. - strach, ocena własnych możliwości - odległość, izolacja - upodobania, nie lubią bawić się jedzeniem - oswojenie - takie ludzkie wychowanie, tylko mniej świadome
Może gdyby zwierzęta rządziły to ze wstydu na pewno nie wyzywałyby się ...nazywając siebie ludźmi.....myślę , że nie jedno z nas na pewno użyło zwrotu TY ŚWINIO ...itd itd.......tacy jesteśmy....może czasem bardziej zezwierzęceni niż zwierzęta ...pozdrawiam cieplutko :)