Miło jest wiedzieć, że robi się coś co ludzi łączy...w dzisiejszym świecie tyle murów...człowiek człowiekowi wilkiem czasem tylko dlatego, że inaczej myśli inaczej czuje inaczej pisze... Ta myśl nakłania do przemyśleń nad samym sobą...zadaje pytanie czy warto rzucać kłody innym pod nogi... Życie czasami jest bardzo przewrotne a los pisze niekiedy dziwne scenariusze... im dzieje się krzywda... Ludzie źli nie mają wyobraźni, krzywdzą choć zazwyczaj piersi wyciągają dłoń prosząc o pomoc... To takie moje skromne spostrzeżenie...
Gerardzie, to nie żółta wstążeczka jest tu godna podziwu, choć gratuluję- mnie powaliła liczba plusów!!! To jest dopiero wyróżnienie, znak solidarności z Twoimi myślami, spostrzeżeniami,podziw...zasłużone jak najbardziej...miłego dnia, Mistrzu:)
Witaj Gerardzie, bądź też żegnaj? To bardzo smutne, że zdecydowałeś się odejść od Nas wszystkich i zostawić całą swoją przeszłość spędzoną tutaj. Miałam zaszczyt czytać i przeglądać Twoją wspaniałą i zapierającą dech w piersiach poezję. Dzisiaj jest mi przykro, ponieważ muszę dopuścić do siebie myśl, że nigdy już nie zobaczę Twoich uczuć, które przelewałeś tutaj pod postacią cudownych słów i zdań. Chciałam Cię serdecznie pozdrowić i życzyć powodzenia w życiu prywatnym. Mam nadzieję, że szczęście Cię nie opuści, dziękuję Ci za każdy dzień, w którym przemawiałeś mi do rozumu swoimi myślami, za każde słowo, które pomogło mi chociaż trochę zrozumieć przekaz tego, co tutaj pisałeś i które zarazem otwierało mi oczy na świat. Jeszcze raz życzę Ci wszystkiego dobrego i ponownie dziękuję. Żegnaj...