Dodaj odpowiedź 29 December 2014, 11:54
0 Ten, kto wraca, jest zawsze kimś innym niż ten, który odszedł.
I ja się z tym zgadzam.
Pozdrawiam i oczywiście dziękuję za obecność :)Odpowiedź 17 December 2014, 16:22
0 Słoneczniku, jak to mówią w filmach: Dokonałeś wyboru. Teraz z nim żyj.
Onejko, jak zawsze czytasz mnie na wskroś :) Trafiłaś w samo sedno :)
Fyrfle, wracasz mi wiarę w to cytatowe miejsce :)
Przesyłam serdeczności :)
Odpowiedź 16 December 2014, 11:25
0 Raczej powroty nie są wskazane, no chyba, że od nowa budujemy coś z gruzu tego co się rozpadło, ale wątpię czy to może być trwałe, ciepłe.....
Odpowiedź 10 December 2014, 20:05
0 Uprzejmie odpowiadałem na pytanie Uli.
Lepiej od razu rozwiać wątpliwości :) Choć nie lubię tłumaczyć z polskiego na... cytatowy :DNajważniejsze, że sentencja skłania do refleksji.
I że spodobała się :)Dziękuję więc i pozdarwiam serdecznie :)
Odpowiedź 10 December 2014, 19:32
0 Też pierwsze, o czym pomyślałam to śmierć Adnachielu…
Ale… czy śmierć to odejście bezpowrotne? Są różne teorie, ale ryzyko jest…Choć czasem wydaje mi się że wśród żywych to słowo "bezpowrotnie" bardziej pasuje…
Pozdrawiam :) Myśl się podoba, i to jak ! ;)
Odpowiedź 10 December 2014, 09:58
0 Odejść bezpowrotnie to umrzeć, chociażby.
Jak już pisałem wielokrotnie, nie tworzę teorii ani prawd absolutnych, lecz staram się formuować metaforyczny sens słów - bo to słowa właśnie na tym portalu mają być [ponoć] najważniejsze.Grunt, że podoba się :)
Pozdrawiam.Odpowiedź