A ja myślę, że podręcznik nie ma tu nic do rzeczy, on tylko ułatwia bądź utrudnia pracę nauczycielowi i uczniowi, ważny jest program... nie ten z dziennkia ustaw, ale program serca nauczyciela:) Rozumiem jednak metaforyczne użycie słowa "podręcznik", które jednak zamieniłabym na mniej jednoznaczne;) Ogólnie myśl fajna, ale musiałam swoje trzy grosze wsadzić. Pozdarwiam Michale serdecznie;)