Najlepszym dowodem twej niewiary jest to, że twa wiara wciąż potrzebuje dowodów.
nie wierz w ducha
ale szukaj dowodów
że nie wierszysz w ducha
poplątało ci się aby coś
No i wiara nie potrzebuje dowodów.
A niewierzący nie poszukują dowodów swojej niewiary? Ten kij ma chyba dwa końce, wszyscy mają wątpliwości, jeśli mają rozum. Pozdrawiam. :)
Albo jeszcze lepiej... chyba rzadko kto całe życie jest wierzący lub niewierzący...
Tak, często też tych, którzy nie mają wątpliwości "nie ma". ;) Bo co to za bycie, oto jest pytanie?... :)
A jak nazwać ukazujące się dowody?
nie wierz w ducha
ale szukaj dowodów
że nie wierszysz w ducha
poplątało ci się aby coś
No i wiara nie potrzebuje dowodów.
A niewierzący nie poszukują dowodów swojej niewiary? Ten kij ma chyba dwa końce, wszyscy mają wątpliwości, jeśli mają rozum.
Pozdrawiam. :)
Albo jeszcze lepiej... chyba rzadko kto całe życie jest wierzący lub niewierzący...
Tak, często też tych, którzy nie mają wątpliwości "nie ma". ;)
Bo co to za bycie, oto jest pytanie?... :)
A jak nazwać ukazujące się dowody?