I najpiękniejszym buntem przeciw śmierci. Patrz, jak długo się jej opiera! Choć nicość w końcu wygra... Perkele, dobrze, że wtedy już będzie po ludzkości.
Jeśli przyjmiemy, że istnienie ma jakieś zasady. Ja mimo to, mam nadzieję, że ma. Bo jakoś tak nie chcę wierzyć w kompletny przypadek, że to wszystko powstało "ot tak sobie". Ja humanista jestem, nie fizyk, ja nie pojmuję pseudonaukowych rozmówek...