Nadzieja
niczym jaskółka wypuszczona z klatki wyleciała w nieznane. Gdzież mam jej szukać? O najdroższa jaskółko!
Wróć do mnie.
W złotej klatce nieświadomie uchyliłam drzwiczki.
Skądże ja miałam wiedzieć, że jeszcze Cie nie oswoiłam?
O jaskółko, wróć do mnie, Tyś mą jedyną nadzieją.