Dziękuję Ci Boże za świat pełen męki, Za to, że jestem, że żyję Boże, dzięki!
Za ten dom a nie inny Za to, że często cierpią ludzie niewinni Za sekundę radości, choć tak krótko trwała Za to, że nie bez powodu zawsze świata się bałam Za te kilka uśmiechów na mojej twarzy Za to, że nie wiadomo jeszcze co w życiu się zdarzy Za to, że muszę patrzeć na ból innych ludzi Za każde cierpienie, które kiedyś jeszcze wróci Za to, że łatwo żyć tylko złym ludziom Za to, że idę drogą tak trudną... Za ten zły świat, bez wyjścia, bez wejścia Za najgorsze dni, Za to, ze ból pamiętam Za te trudne decyzje i chwile Za to, że tak często w życiu się mylę Za tę jedna, krótką miłość, która tylko chwilę trwała Za śmierć, która tylu bliskich mi zabrała Za śmiech ludzi z czyjegoś nieszczęścia Za to, że w życiu niektórych na miłość nie ma miejsca Za przegrane uczucia i łzy, a było ich tyle Za to, że z dnia na dzień tracę swoją siłę Za ten smutek i żal w oczach ludzi Za słońce rano, które ze snów nas budzi Za to, że znów muszę powiedzieć "nie mogę" Za to, że ktoś znowu za mnie wybiera drogę Za ludzi, którzy mając wszystko nie dają nic Za to, ze w takim świecie muszę żyć Za przyjaciół na chwilę i fałszywe słowa Za to, że nie mogę zacząć wszystkiego od nowa Za chwilę nie jedną, bo żadna nie wróci Za minutę szczęścia, która potem smuci Za tę ranę, co boli, która nie chcę się zagoić Za wołanie o pomoc, gdy nie mogę nic zrobić... Za cuda na świecie, lecz żaden nie dla mnie Za to, że wszystko kiedyś przepadnie Za to, że nauczyłam się tylu złych rzeczy Za to, że miłością i szczęściem zła się nie wyleczy Za piękny świat, który tylko mi się śnił... Za to, że znowu padam z sił... Za te spracowane dłonie, bez nadziei i wiary które szczęścia i miłości poznać nie zdołały Za powodzie, pożary, wypadki i tragedie Za zło pokazywane znowu w dobrym świetle
Za to, że mimo tych wszystkich wad Mówią, że piękny jest ten świat
i mimo wszystko dziękuję, za każde znamię, Dziękuję bardzo, bo kocham Cię Panie..
Ludzie plują na wszystko co ich otacza a karuzela z madonnami nad wesołym miasteczkiem kręci się w koło obłędu wrzucona a nad Jerozolimą płaczące matki a nad matkami Ona Czarna Madonna w złotej koronie z Różą zwycięstwa przy skroni w dłoniach wzniesionych dziś do modlitwy niesie zwycięstwo Koronie '''''''' Pluto mówię! ach pluto... pluralizm no ludzie plują na wszystko
W sumie raczej do "wierszy" by pasowało... Ale obojętnie gdzie by się nieznalazło - i tak wybije się ponad wszytsko inne... "Bo kocham Cię Panie" - łezka w oczku się zakręciła, że nawet za zło i brak szczęścia można dziękować i wierzyć jeszcze bardziej.... Diamencik, który kradnę do zeszytu