Jeśli mowa o wzajemności, to kochających to zupełnie nie obchodzi. Obchodzi ona tylko tych, którzy nie chcą kochać/nie potrafią kochać, a jedynie chcą być kochani.
Ktoś tu niedawno trafnie napisał, że szczęście jest tym, co można dać, nie mając go samemu. Z miłością tak się nie dzieje, trzeba ją mieć, ale im więcej jej rozdasz, tym więcej masz.
Bardzo cenna myśl, Kati, pozdrawiam!
Dużo tej miłości trzeba mieć w zapasie :)
Bardzo ładnie Kati napisałaś.
Bronku ,miłości nigdy nam nie powinno zabraknąć,to nas czasem trzyma przy życiu i daje nadzieje na lepsze...pozdrawiam serdecznie 🙂
Niektórym nigdy nie jest dość,dlatego potrafią tylko brać...dziękuję Krysiu za odwiedziny 😉🍁
miłości nigdy za wiele...pozdrawiam Kati :)
Na czasie - franciszkański motyw. 👍
Dla niektórych te "Okruchy"mogą znaczyć wiele...
:)
Źle sprecyzowałam,już poprawiłam.Masz to oko :-)
Kati, Twój tekst dotyczy miłości, nie zakochania. Między zakochaniem a miłością są jakościowe różnice.
Odium wzajemnie kochający się ludzie są raczej syci;-)Ale ciekawie to zinterpretowałaś dzięki :-)Madziu dziękuję;-)
Jeśli mowa o wzajemności, to kochających to zupełnie nie obchodzi. Obchodzi ona tylko tych, którzy nie chcą kochać/nie potrafią kochać, a jedynie chcą być kochani.
Ktoś tu niedawno trafnie napisał, że szczęście jest tym, co można dać, nie mając go samemu. Z miłością tak się nie dzieje, trzeba ją mieć, ale im więcej jej rozdasz, tym więcej masz.
Bardzo cenna myśl, Kati, pozdrawiam!
Tak czasem bywa, niestety... chociaż odrobina głodu jest ponoć zdrowa i korzystna dla głodującego. ;)
Miłego wieczoru. :))
Paradoks nie zrozumienia, że mamy w sobie coś co winno być naszą sytością w każdej chwili naszych chwil.