Nic nie myślę, bo myślę, że dekolt jest czymś genialnym, czyś co w lepiglinieniu Bogu wyszło najbardziej, a może pozwolił pogmerać raczej Wężowi. Po raz sto pierwszy tutaj napiszę, że kocham biusty, bo są genialne i buzuje życie dzięki nim. Dzisiaj siadłem sobie na węgierce i fotografowałem te cudowności tym razem poznańskie. Napisałem nawet wiersz na dzień bez stanika swojego czasu. Biust iber alless und wsio. Bez biustu kobieta byłaby bez sensu.