Wspaniałe dopełnienie Onejko, Monte :) Bardzo Wam dziękuję.
Jak i Tobie Yestem, za przyznanie racji :)
Mam tak samo jak Ty Haniu :)
A w drodze wyjaśnień, to miała być sentencja dopingująca, motywująca, zagrzewająca do walki. Jeśli ktoś ma marzenia, niech je sobie ma, ja nie zabieram, mam swoje :P Ale bez daty realizacji i bez dążeń, są jedynie marzeniami... Nie przedostają się do świata ludzi, pozostają na zawsze w świecie złudzeń. Moim skromnym zdaniem, to za mało :)
Polecam się jak zawsze, he he :) I miłego dnia Wszystkim!