Masz rację, maq, jednak mnie chodzi o te łzy, których się tak wstydzimy, zresztą zupełnie niepotrzebnie - łzy, uznawane za upokarzające, bo objawiające naszą słabość. Łez radości nikt się nie wstydzi, bo nie są oznaką słabości,a niesamowitego szczęścia. ;)