~zielony tobie się coś tępi POwpisywałeś się przez kalkę u mnie, jak analfabeta któremu zacięło się ksero - kopiuj
a na twoją kalkę, odpowiedziałem i u siebie - dla wiadomości* /bo kiedyś, skasowałeś moją odpowiedź na twoje stronnicze wulgaryzmy nieokrzesanej nienawiści/
... ha, ha, ha... jesteś jedyny w inwektywach... to trzeba Ci przyznać... ... ale nie kopiuj wpisów, bo widać, że koncept ci się tępi... ... mnie przynajmniej lenistwo przy tobie ogarnia...
~irr...itd. masz doświadczenia :P ale to ~boż wspomniała kiedyś, że nieuległych* poczęstuje kanapką... z jakimś tam jadem /bo nie pamiętam dokładnie z czym/
radzę bardziej uważać na właściwe osoby... w temacie* trucia
... Marianno? obiad podać?... wpierw musiałabyś mieć moje zaufanie, bym Cię do swojej kuchni wpuścił... kucharka może łatwo otruć... no i musiałabyś gotować tak jak ja...
może obiad Ci jeszcze podać? :) w tekście, który okrzyknąłeś aforyzmem od siebie dodałeś"ten"... :) tekst ma wielu autorów, to już obiegowe powiedzonko. Dwóch znajdziesz na pewno. :)
psss...gdzie Ty widzisz u mnie nienawiść? Przyjrzyj się raczej sobie.