Wiem coś o tym, pracuję w "hipotekach"... Ludziska myślą, że bank to dobra ciocia i pożycza bo z dobroci serca- nic z tego- zdaniem pracownika banku ( mnie ;]) bank to lichwa usankcjonowana prawem...ale ciiii....chcę jeszcze trochę popracować;]
żeby nie było - po prostu może czytałem gdzieś podobną bo na prawdę dałbym sobie rękę uciąć , że gdzieś mi już kiedyś błysnęła przez oczy , aczkolwiek o plagiat nie oskarżam ; )
O kredytach tak jak o miłości wiele pisano...być może ktoś, gdzieś, kiedyś wypowiedział, napisał podobne słowa...nie wiem... Wpisywałem swoją myśl w gogle, nic nie znalazłem podobnego... Oczywiście jeśli przedstawicie jakieś źródło w którym znajduje się podobna myśl usunę swoją...