Tia, w myśl myśli, że poeta garnków nie myje, hehe, myślałby kto.......;) A po co kobiecie zmywarka ?, czas zaoszczędzi i ową na ploteczki pośle, a to przy zlewie zawsze coś zdarzyć się może, gdy kran gorący..hehe..;) Najpierw zmywarka, potem auto do coraz większych zakupów, itd, itp, na końcu łoże osobne, boć za ciasno w jednym sypiać..;)I wreszcie gary się same myją, ugotować nie ma komu, i pościel nie zmierzwiona, ale za to kobieta, hehe..jakże wolna, i wyzwolona..;)
Hej, yestem, możesz podrzucić, w końcu od lat sam gotuję, myję, szoruję..hehe..;)A leniuchom pomocy nie odmawiam..;)
Potem? Po czem? :P U Ciebie, u Twojego PanToffi-elka? U mnie? Dziwne... Zwykle kobiety dopiero na jesień szukają ciepłego bamboszka. :D Wyczuwam w Twoim głosie... nieszczerość, albo to... podpucha :P
~Voyage, nie narzekam, ale jakbyś był tak miły... to mam trochę garów. :P
Oj tam, między tuleniem ,patrzeniem , wierszowaniem, można jeszcze zająć się praniem, majteczki kobiece porozwieszać, gary zmyć, na KOBIETY to działa..hehe..;)
Gdybym tak publicznie podał do wiadomości, to już nie byłoby nudnych facetów i byłoby okropnie... nudno. ;)
Tak myślisz? Nieeee, szukałabyś wśród nich tych ciekawszych, tracąc cenne minuty życia, bo wszyscy byliby identyczni, przewidywalni, nieciekawi, taki kisiel bez grama adrenaliny. :D A kiedy na starość już byś się zdecydowała nerwowo patrząc na zegarek... odkryłabyś, że ten, czy ów jest ciekawszy, bo mocniej tuli(tak by Ci się wydawało), albo dłużej się gapi... ze względu na -15 dioptrii :P... Twoja sąsiadka zaś by Ci zazdrościła, że Twój model bardziej przytakuje, chociaż to tylko choroba Parkinsona...
"Facet, który tuli, przytakuje, gapi się godzinami... jest nuuuudny i szybko zostanie zmieniony na "gorszy model" :P" Co ma robić według Ciebie nienudny facet? Jeżeli każdy byłby tak nudny jak opis wyżej, to po prostu...Nie szukałabym ciekawych. :D
Ola podała nam, samcom instrukcję użytkownika kobiety. ;) To mądre, ciekawe i bardzo praktycznie uzasadnione, poza tym pozwala uniknąć awarii, lub zakłóceń w prawidłowym działaniu. Tylko, że prawie nikt nie czyta instrukcji, a kobieta nie jest urządzeniem, lecz człowiekiem. Mężczyzna chce być z kobietą nie po to, by była prawidłowo funkcjonującą maszyną. Też jest człowiekiem, patrzy, gdy ma ochotę patrzeć, przytakuje, kiedy się zgadza, jego miny i chęć przytulania rodzą się spontanicznie. Ola, Twoje rady są dobre, ale też nie zawsze. Facet, który tuli, przytakuje, gapi się godzinami... jest nuuuudny i szybko zostanie zmieniony na "gorszy model" :P A w ogóle, to się z Tobą zgadzam i przytakuję. :)
Lubię gaduły Kobiece..;) Kipiące zainteresowaniem np. moją osobą, nie próżną ciekawością, a troską powodowane, bezinteresowną..;) Lubię, gdy Kobieta szuka odpowiedzi, na pytania nie zadane..;)
Lubię mądre gadające Kobiety..;) Zawsze moge zamknąć usta pocałunkiem..hehe..;)
Kobiety mówią aby rozładować napięcie, stres... Czasem mówią o problemie wcale nie szukając rozwiązania...Mówienie u kobiet wiąże się z emocjami...lokuję je w słowach, zdaniach, opowieści o tym co złe, niedobre, beznadziejne... Mężczyzna jest "zadaniowy". On próbuje przeanalizować i podać rozwiązanie mówiącej kobiecie. Po co? Czasem (częściej) wystarczy patrzeć, kiwać głową, przytakiwać, stosować szereg min a na końcu przytulić...Tyle.