ślepota wynika z braku rozumowego myślenia jako iż mamy - względnie - dwa systemy; intuicyjny oraz statystyczny - tak nazwijmy ten drugii, zazwyczaj odnosimy się do pierwszego, bo jakoś pierwszy dopycha się do głowy ze swoimi heurystykami oraz atrybucjami
ślepota nie polega na niemożliwości dostrzeżenia obiektu, ale nie sposobności rozbudowania własnego spostrzegania
zanim oceniamy, lepiej zadać sobie pytanie o determinanty; zachowanie, jak również myśl nie są człowiekiem, tylko jego pierwszą myślą, pośród ostatnich pragnień
człowieka nie definiuje to co robi oraz myśli - bo myślą nie steśmeśmy, biorąc pod uwagę wpływ "tu i teraz", genów oraz chwilowych zachcianek. Nas definiuje sumienie - bądź wrodzona moralność - chcąca się temu przeciwstawiać. Najwięcej jest nas pośród sumienia wyrzutów sądowej ławy oraz decyzji, które mówią w nas amen.
Patrzy tłum a każdy widzi co innego. Przyczyną są filtry i wiedza, która postrzega także wybiórczo. Inaczej: Jaka wiedza, jaka dusza takie postrzeganie i ślepota. Widzę jako jednostka a nie jak tysiąc, czy milion. Inaczej widzę jako dziecko a inaczej jako osoba dorosła. Inaczej jako kobieta a inaczej jako mężczyzna. Tak jesteśmy ślepi jakby na to nie patrzeć.
w tej prostocie jest metoda im mniej spod Ciebie wygląda tym większym jest dla ciebie świat więc jeżeliż coś warta, albo coś warto przymknij oko na niebo deszczom swym pozwalając ochłodzić spragniony świat