Mógłbym powiedzieć, jak Onejka - bo się nie znam. ;)
Ale odpowiem inaczej - bo to męskie spojrzenie na kobietę i jej wartość z punktu widzenia mężczyzny, a ona człowiekiem przecież jest.
A tak w ogóle, to przecież żartowałem. :)
Miłego dnia. :)
Ja nie wybiegam aż tak daleko i nie oceniam czyja to wina, to raczej problem cywilizacyjny. Uczucia dziś gdzieś odchodzą na dalszy plan. Co do wiatrów, to mnie jakiś paskudny tajfun zagnał w krainę nicości i póki co szukam drogi powrotnej ;)
Wiem, nie winię tylko jednej strony, gdyż to Nasza wina...dlatego ja pomimo wiatru w twarz, idę własną drogą licząc na to, że może będę mogła na trasie kogoś pozdrowić;)
Fajnie, ale jak spojrzeć na to czego faceci obecnie szukają, to myślę sobie, że nie "takich" ideałów. Miło jednak pomyśleć, że może, gdzieś daleko za górami a lasami, są faceci którzy widzą dalej niż na wyciągnięcie ręki...
Na pewno, bardzo fajny aforyzm:)
Dlatego mówię, że żartowałem.
Pozdrawiam. :)
Ale to myśl pochwalna dla kobiety, więc szowinizm jest źle dobranym słowem :P
Dziękuję, wzajemnie.
Mógłbym powiedzieć, jak Onejka - bo się nie znam. ;)
Ale odpowiem inaczej - bo to męskie spojrzenie na kobietę i jej wartość z punktu widzenia mężczyzny, a ona człowiekiem przecież jest.
A tak w ogóle, to przecież żartowałem. :)
Miłego dnia. :)
Czemu szowinistyczne? :)
Ty się Yestem nie znasz :P
Dobre, choć deczko... szowinistyczne. ;)
Pozdrawiam. :)
Qurcze, dobre to jest, takie dojrzałe :)
Znam tą krainę...nibyludki...niby nic, a męczy;)
Ja nie wybiegam aż tak daleko i nie oceniam czyja to wina, to raczej problem cywilizacyjny. Uczucia dziś gdzieś odchodzą na dalszy plan. Co do wiatrów, to mnie jakiś paskudny tajfun zagnał w krainę nicości i póki co szukam drogi powrotnej ;)
Wiem, nie winię tylko jednej strony, gdyż to Nasza wina...dlatego ja pomimo wiatru w twarz, idę własną drogą licząc na to, że może będę mogła na trasie kogoś pozdrowić;)
Mnie można znaleźć w stolicy :D Cóż, niestety większość kobiet też się do tego przyczyniała, że mężczyźni mają taki punkt widzenia, a nie inny.
Fajnie, ale jak spojrzeć na to czego faceci obecnie szukają, to myślę sobie, że nie "takich" ideałów. Miło jednak pomyśleć, że może, gdzieś daleko za górami a lasami, są faceci którzy widzą dalej niż na wyciągnięcie ręki...
Tak jakby. To to, co sprawia, że facet sam siebie ogranicza do bycia lepszym przy kobiecie, jednocześnie się motywując ;)
Słabość, która podbudowuje?;)