Menu
Gildia Pióra na Patronite

I jedyne, co uwielbiam pod koniec dnia, to zmywanie z siebie tej codzienności, która niczym pajęczyna osacza moje ciało.

146 995 wyświetleń
1738 tekstów
256 obserwujących
  • Vort

    24 November 2009, 10:43

    Dobrze pachnie ta myśl...

  • Madziuń

    23 November 2009, 21:46

    Codziennośc zabija ... ale jaką satysfakcje ma ktoś, kto w tłumie codziennosci odnajduje mimo wszystko troche swojej inności i odmiennosci :) nadając każdej godzinie trochę inną oprawe.

  • ani101

    23 November 2009, 21:03

    Oj!Niby taka zwyczajna czynność...
    A jakie boskie uczucie...nie?!
    +

  • Mentos

    23 November 2009, 20:55

    Posługując się słowami KMN: to taka dzisiejsza pieczareczka na tym oborniku.

  • LPPola

    23 November 2009, 20:50

    Wielki +. Trafne. Również tak mam.

  • 23 November 2009, 20:31

    Schodzi, acz znów się w nią wplatuję dzień w dzień stając z łóżka. Więc to tak jakby syzyfowa praca, tudzież walka z wiatrakami.
    Acz kocham ten zapach, tak jak i zapach konwalii, które genialnie kołyszą człowieka do snu, dzięki czemu można pobujać w obłokach.

  • panna.filozof

    23 November 2009, 20:29

    Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. Trafna przenośna. Wielki +

  • Azja

    23 November 2009, 20:28

    i schodzi tak zwyczajnie na mydło..
    hm..

  • 23 November 2009, 20:26

    Mydłem o zapachu wanilii.

  • Azja

    23 November 2009, 20:25

    oo a czym ją zmywasz?