Grzegorzu nie miałem na myśli zasady z chemicznego pkt widzenia Kwasy to złe sytuacje, które nas spotykają i pogłębiają ranę, zaś używając terminu zasada chciałem powiedzieć: uczyć się na błędach i wyciągnąć wnioski zaradzając powiększeniu się rany...
Oj Stachu, masz plusa za pomysł, ale (-) za niewiedze że zasady też parzą i to jeszcze brutalniej niż kwasy (np. wapno niegaszone, czy popularny "kret") wybacz te moje uwagi:) Pozdrawiam! :)