Ja na przykład, jako uczciwy grzesznik, lubię stale popęłniać te same błędy! Z punktu widzenia konfesjonału jestem głupcem, albo nałogowcem, a nałóg choroba, więc odpuszcza mnie się...
Wyciąganie wniosków z popełnionych błędów świadczy o naszej mądrości. :) Nie to, czy czynimy ich mało, czy dużo, jednak to, jak bardzo uświadamiamy sobie nasze błędy. Mądry wyciąga wnioski, głupi popełnia ten sam błąd wiele razy.