Gdy zgubisz sens życia, zamień problem w antidotum, wtedy zrozumiesz, że nie jesteś kłódką, a kluczem do drzwi.
to że coś jest sensowne, wcale nie znaczy, że ma sens dla nas
brzmi tak górnolotnie, ale jako abstrakcja - dla ikarów, a potem i tak w bezsens
myślę, że lepiej byłoby po prostu zrozumieć, że nie znajdzie się klucza, niż udawać, że kłódka może pasować w jakiś życia otwór
Ładne. :))
Cieszy mnie, że moja myśl zatrzymała was na chwilkę na moim profilu. Pozdrawiam serdecznie, jednocześnie życzę udanego weekendu🙂
Umiejętność wyciągania korzyści z deficytów jest wielką sztuką... :-)
Myśl nieszablonowo. Efekt może „zaskoczyć” jak klucz w zużytym zamku. Świetny tekst.
Fajne! Pozdrawiam:)
A no właśnie 😉
Po co komu klucz skoro drzwi brak?;)
to że coś jest sensowne, wcale nie znaczy, że ma sens dla nas
brzmi tak górnolotnie, ale jako abstrakcja - dla ikarów, a potem i tak w bezsens
myślę, że lepiej byłoby po prostu zrozumieć, że nie znajdzie się klucza, niż udawać, że kłódka może pasować w jakiś życia otwór
Ładne. :))
Cieszy mnie, że moja myśl zatrzymała was na chwilkę na moim profilu.
Pozdrawiam serdecznie, jednocześnie życzę udanego weekendu🙂
Umiejętność wyciągania korzyści z deficytów jest wielką sztuką... :-)
Myśl nieszablonowo. Efekt może „zaskoczyć” jak klucz w zużytym zamku. Świetny tekst.
Fajne! Pozdrawiam:)
A no właśnie 😉
Po co komu klucz skoro drzwi brak?;)