Dobra, a co my oczekujemy od Boga, chcemy dostatku, szczęścia, zdrowia blizkich mniej tragedii innych boli nas oglądanie przed telewizorem cierpień, wiec nie prosić o to ? Chcemy przeprosin za to że nie jest to życie idealne. Lecz sam fakt że od Niego wymagamy świadczy że wierzymy a " błogosławieni ci którzy nie widzieli a uwierzyli " wiec czemu nie potem podziękujemy.,.
W jednej niby tak prostej i krótkiej myśli zawiera się dzisiejsza rzeczywistość.. Chyba większość z nas czytając ją widzi jak opisuje ludzki ból, żale, poglądy, realia, zdarzenia.. Uruchamia dodatkowe szare komórki. Mój głęboki pokłon.
Jeśli nie wierzysz, to może tak wyglądać. Trochę beznadziejnie... Jednak jeśli Bóg jest... to wierze, że jest o wiele inaczej; to co widzę nie wygląda beznadziejnie; staram się i mam siły ku temu by coś zmieniać - choćby siebie. A gdy nie zmieniam to mam za co przepraszać... Co do: "Mam tylko taką nadzieję, że ów stwórca nie stworzył człowieka, by mieć się czym emocjonować (jak polityką heh), albo z nudy." Ja również mam taką nadzieję. Wierze, że stworzył go z miłości - bo inaczej po co ? Nie znajduje innego sensu. Tylko Miłość może nadać sens czemuś takiemu. Pozdrawiam i dziękuje za komentarze.