I właśnie o to w tej myśli chodzi. To specyficznie patrzenie na nią. Można się z tym nie zgodzić lub tak, tak jak z tą myślą, może inni właśnie pomyślą tak, a drudzy, np. tak jak Ty, że np. to naciągane. O to chodziło ^^
Naciągana? To książka Gombrowicza 'Ferdydurke' też powinna być naciąga, bo w niej było napisane, że człowiek nigdy nie jest w pełni sobą. Zakłada maski dostosowując się do otoczenia, spełnia jakieś role. Tak samo miało być z tą myślą. Mimo iż ktoś jest dorosły `udaje` kogoś innego, oczywiście nie dosłownie , ale przyjmuje maskę, wchodzi w role np. pracownika w pracy. O to chodziło, że nie każdy dorosły udaje, ale w niektórych sytuacjach, nie da się być sobą. Nie wiem czy dobrze to wyjaśniłam, ale mam nadzieję, że tak.