Menu
Gildia Pióra na Patronite

... człowiek potrafi kochać bezgranicznie i bezwarunkowo... problem w tym, że nie potrafi być tak kochanym...

173 896 wyświetleń
2673 teksty
247 obserwujących
  • Irracja

    28 February 2011, 00:43

    ... Mariuszu, w którym miejscu "Biblii" pisze o powodach buntu "Szatana"?...

  • szpiek

    30 January 2011, 21:02

    pozwolę sobie wtrącić woje 3 grosze : Według Biblii powodem buntu Szatana był człowiek. Szatan poczuł się zraniony w swej zachłannej egoistycznej "miłości" do Boga, który obdarzył miłością człowieka .

  • moje sacrum

    24 January 2011, 01:52

    ...każdy chce kochać i być kochanym a gdy mu się "zdarzy" to już jej nie kojarzy...

  • 12 January 2011, 02:25

    Bardzo szczere i prawdziwe..Deprymujące,ale tak własnie jest.

  • Irracja

    11 January 2011, 09:11

    ... właśnie, Jacku... to wypaczenie które może być efektem nadopiekuńczości - tej "bezwarunkowej i bezgranicznej miłości"...

    ... kiedyś zastanawialiśmy się co mogło być przyczyną upadku "Szatana". Biblia nic na ten temat nie mówi, używa tylko jednego argumentu "bunt". Lecz z jakiego powodu ? "Szatan" był aniołem, a więc jednym z pierwszych dzieł "Boga". I był właśnie tak kochany przez "Niego". Bezgranicznie i bezwarunkowo, miał wszystko co chciał. Czego więc mu brakowało ?. A może ta miłość jest przyczyną jego upadku [...]

  • sprajtka

    10 January 2011, 20:38

    :))))

  • 10 January 2011, 20:35

    Moim zdaniem, to może nie tyle co nie potrafi być tak kochanym, ale nie wie o tym, że ktoś go kocha tak samo mocno.. ;)

  • Irracja

    10 January 2011, 20:35

    ... hmmm... raczej chodzi o to, iż mały polny kwiat ofiarowany przez dziecko, często ma tę samą siłę, co piękny bukiet 30 róż od mężczyzny...

  • sprajtka

    10 January 2011, 20:31

    czyli skoro sił za mało, trzeba rezygnować na początku drogi....?

  • Irracja

    10 January 2011, 20:26

    ... a jednak nie chodzi o to by różne warunki ludziom stawiać... przeważnie i tak chodzi o wzajemność...tutaj chodzi o zaangażowanie i wysiłek włożony w wzajemność... i choć wszystkim jednaki warunek postawię, to oceniać będę na miarę sił i możliwości jego... inaczej dziecko, inaczej "ułomnego" a inaczej zdrowego i dorosłego... tak rozumiem "bezwarunkowość" uczuć...