Wydaje mi się, że Bóg ma mały wpływ na pakty człowieka z szatanem... Moc ma potężną, ale i szatan nie małą mocą włada... Więc nie wiem jak to wpłynie na odpowiedzialność😜 Ktoś kto prawdziwie wierzy, nie dopuściłby się zbrodni. Przynajmniej ja w to wierzę. Chyba, że wiarę opacznie rozumie jak na przykład krzyżowcy 😁
Szatan nie ma żadnej władzy poza pokusami... Oczywiście oddając mu się na usługi w końcu stajemy się wyrazicielami jego woli, i tu rzeczywiście na zasadzie zniewolenia (skrajny przypadek to opętanie) może się popisywać, a ludzie "fascynować" jego małpimi sztuczkami. Jednak w tej "relacji" nic się nie dzieje bez udziału naszej woli. Tak jak z udziałem naszej woli, ale mocą Boga (człowiek sam sobie nie poradzi), następuje uwolnienie od jego woli. Słowo klucz - współpraca. Różnica taka że Bóg proponuje, podpowiada, [...]