chyba sie powtórze, ale czasem czegos pragniemy, a gdy już czujemy, ze zdobylismy, to na czym nam tak strasznie zalezało, rezygnujemy... bo chcielismy tego, ale bardziej w marzeniach, w naszych myslach
''Genialne! Ja tak mam ostatnio, bardzo pargnę tej jednej osoby, ale nie chce, żeby moje marzenie się spełniło. Nie chcę i mam ku temu powody, ale fakt faktem że nie lubię moich marzeń. ''
Jestem w identycznej sytuacji... I niby to smutne ale jest w tym cos pieknego, ten dreszczyk emocji kiedy go widzę...
Genialne! Ja tak mam ostatnio, bardzo pargnę tej jednej osoby, ale nie chce, żeby moje marzenie się spełniło. Nie chcę i mam ku temu powody, ale fakt faktem że nie lubię moich marzeń.
Czasami tak mam, że jak coś mi się spełni, to myślę: tak właściwie to co mi z tego, i tak kiedyś będę się musiał z tym rozstać, bo nic nie jest wieczne.