miałem na myśli, że nie ma jakiejś miary na ból ustalonej odgórnie. Nie ma, że tego głowa boli na 5 a tego na 10. Każdy z nas ma własną miarę, mimo cierpień zadanych po tyle samo, inaczej je zniesiemy, bądź i nie. Stąd symbolika miary na łokcie, bo każdy z nas ma inne :)