chyba bym to zamienił

Elu moja kochana, toż to ja nie do Ciebie.
Jeno do tekstu o szlafroku i jego poglądzie na pogląd Boga i Szatana.
W tym miejscu wpadałoby pozdrowić Obu, skoro Jeden na takie teksty pozwala, a drugi się z nich śmieje.
Także bez odbioru.
Całuje rączki :)

Hmmm... Jeżeli o mnie chodzi, to nie nauczam. Nie posiadam w tym zakresie odpowiednich kwalifikacji. Wyrażam zaledwie swoje poglądy.
Może nie wszystkie powinny być prezentowane... :-)

Już chyba wolę wiersze o misiach.
Niż naukę boskości.

twój fałszywy stronniczy podjęzyk*
jest o niebo moralnie gorszy od wulgaryzmów
nadążasz?
--------------------
miałem napisać mądry inaczej ale cymbał, jest krócej.
jesteś z wosku to liczę, że się roztopisz ze wstydu :P

ojakmiprzykro
he he

"Obelgi - to argumenty tych, którzy nie mają argumentów."...

he he
cymbał

~elka
czy nie sądzisz, że wraz z zakapiorem w zielonym szlafroku /papierowym papieżem/ :P
zawiśliście w deistycznej katedrze swojej teologii
lewitując głupotą własną?
he he
oczywiście niezależnie od przesłanek

Bardzo ciekawe jest przesłanie Twojej myśli i przekonywujące :-)))

Zło uwzględnia wyłącznie własny punkt widzenia.
Dobro, pomimo deistycznej niemożności boskiej ingerencji, faktycznie istnieje i "działa". Zgodnie z Jego wolą...
Niezależnie od przesłanek boskiego niedziałania.

... Ela, Wydechem się nie przejmuj, to troll...

... deizm jest, dla KRK chyba bardziej ciężko strawny niż ateizm. Deizm zakłada brak ingerencji Boga w życie doczesne, a tym samym podkopuje sens istnienia kościoła jako coś więcej niż tylko nauczyciel. A więc odpada wszelką władza, sądownictwo, interpretacja, splendoru, majątek, itp, które np, w kabalistyca judaistyczna są przypisywane szatanowi. Podobno chęć wywyższenia nad ludzi i rządzenie nimi było przyczyną buntu szatana... warto przypomnieć, że ”niemożność ingerencji Bożej" jest samo ograniczeniem. Dlatego np. Bóg ingerował poprzez potop. Tak drastyczne ingerencję jednak są ewenementem, a Boża ingerencja ma formę nadzwyczaj sporadyczną i bardzo finezyjną. Na pewno nie są to ingerencje bezpośrednie, jak sugeruje kościół...

... Elu, myśl jest i metaforyczny, i dosłowna... mało ludzi spostrzega, że egoistą potrafi usunąć się w cień, potrafi ustąpić komuś miejsca, by uzyskać to co chce... tylko egocentryk nie potrafi być takim egoistą... egocentryk zawsze musi być w centrum uwagi otoczenia...

;-)

he he