Zeszyt Wszystko, tutii

Pomyśl sobie, co lubisz robić. Ale niech to nie będzie zbyt wygórowane. A teraz zacznij to robić. Ja lubię jeść jabłka i robię to, i dzięki temu jestem szczęśliwsza.

Doceń uśmiech, którym Cię dzisiaj obdarzono. Doceń miłe słowo, które do Ciebie dzisiaj ktoś powiedział.. Zacznij doceniać to czego wcześniej nigdy nie zauważałeś....

Czasem mam ochotę zapaść w wieczny sen. Lecz później zdaję sobie sprawę z tego, że wieczność to bardzo długo. Za długo.

Bywają noce tak pełne udręk, że nazajutrz należałoby zmienić nazwisko, bo nie jest się już tym samym, co pierwej.

Twoje staranie jest jak kropla w oceanie nieskończoności...
Leczy czym byłby ocean, bez dużej ilości kropel ?

posłuchaj
jak ciszą
dzień z nocą się spotyka
poczuj
chłodny pocałunek
pani mroku

otwórz oczy
i tak śnij

popatrz
jak świat zamiera
poświatą latarni oświetlany
szybkim krokiem
spóźnionego kochanka

śnij dalej
oczu nie zamykaj

kroplami łez
napój swą duszę spragnioną
i zamknij oczy
niech obrazy pochłonie mrok
by pustką
nie mąciły spokoju

śpij
otulona kołdrą z gwiazd
a ja wpatrzony w stare zdjęcie
nasycę mą duszę
wspomnień okruchami

Jeśli twoja chatka zupełnie zniknęła z powierzchni, nie narzekaj. Masz jeszcze spory zapas śniegu, z którym możesz zrobić, co chcesz.

Mała siostro biała
dzieckiem jesteś jeszcze
na skałę się wdrapałaś,
deszczu niebo poskąpiło.
Wkrótce swe życie wiatrom
w ofierze oddałaś...
Maleńki pień
drobniutkie listki,
jeszcze nie całkiem
życiem pozieleniały.
A już sok złocisty
wyschnięty cały...
Nad przepaścią
korona twoja zwieszona,
żadna żalu łza
z twych oczu nie utoczona.
Bezlitośnie dziś słońcem
i skałą wysuszona...
A obok buk mizerny,
twój, brzozo, druh wierny
taki nieba akt miłosierny.
Chciał być przy tobie do końca
a pierwszy skonał
w promieniach słońca...
Piekiełkiem skałę nazwano,
dobrą jej nazwę nadano,
bo twarda i nie ma litości
i nic w niej miękkości.
Nie zaznasz w Piekle cienia
nie masz tu, brzozo, spełnienia...

Perfumy kąpiel by nie było wiadomo jak pachnę. Fryzjer ubranie by nie było wiadomo jak wyglądam. Wzorce zachowań na każdą okazje typu rozmowa o prace by nie było wiadomo jak się zachowuje. Tyle kanonów i norm tak jakbym sam nie umiał nie być sobą.

Są dni gdy nie tylko rozum i serce się kłócą. Nawet prawa i lewa półkula mózgu nie mogą się porozumieć...