Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty To też nie diabeł rogaty Ani miłość kiedy jedno płacze A drugie po nim skacze Miłość to żaden film w żadnym kinie Ani róże ani całusy małe duże Ale miłość kiedy jedno spada w dół Drugie ciągnie je ku górze
Piękny wiersz, a zwłaszcza jego zakończenie. Właśnie takie lubię 😉 Ps. Też kiedyś zamieszczałem swoje na tej stronie. Ale jakoś wena się ulotniła że mnie. Właśnie czytałem swoje i dużo bym w nich zmienił. Pozdrawiam Piotr
Chapeau bas! Pod TAKIM wierszem, podczas TAKIEJ modlitwy, każde słowa zamieniają się w milczenie. Jako dziecko często mówiłem do Niej, klęcząc na potłuczonych kolanach :) I tak w tedy pomyślałem, że człowiek woła do Boga, a Ona do Syna... Synu mój, czemuś mnie opuścił. Bo przecież miłość całego wszechświata przybita została do jednego drzewa. Wycisnęłaś łzy, z mojego serca.
W filmie Cast Away (chyba każdy oglądał), ukazane jest jak gł. bohater walczy o życie, i tak naprawdę miłość do żony pozwala mu pokonać wszystko. Jej wizerunek cały czas mu towarzyszy. Jak łatwo wszystko odwrócić, aby usprawiedliwić to że najbardziej kochamy Siebie.