"Stoimy tak
w spokojnej ciemności
nie rozmawiając,
nie całując się,
ale czując napięcie przepływające w naszych żyłach.
Kiedy w końcu wyciąga rękę,
by mnie dotknąć
napięcie jest tak wielkie, że podskakuję.
Kiedy przyciąga mnie do siebie i całuje
Jego usta są
tak miękkie
tak pyszne
tak prawdziwe,
że aż muszę ich dotknąć palcami.
A gdy już poczułam Jego skórę pod moimi palcami
chcę więcej.
Tak jakby był mapą,
a ja starałabym się znaleźć drogę do domu.
Gdy się całujemy,
moje dłonie wędrują wzdłuż Jego klatki piersiowej w dół, do Jego dłoni, gdzie splatają się nasze palce.
(...)
Gdy uwalniamy usta od pocałunku oboje łapczywie nabieramy powietrza.
(...)
Nasze oczy spotykają się.
Mój palec muska Jego szczękę.
Zanim zdążę powiedzieć "Kocham Cię" znowu pływam w słodkim morzu Jego pocałunków."
Lisa Schroeder-"To ja cię pokochałam, to ja cię zabiłam"