Zeszyt wiersze,, Satyratorka

odczuwam brak
czegoś
zewnętrzne ciepło, potrzeba
wewnętrznie zagubienie, histeria,
obsesja
gdziekolwiek nie spojrzę
obraz pozorny
mając coś na papierze
bez pokwitowania odbiorcy
o przesyłce
taka miłość, ironiczna
zagubiona koperta
gdzieś
w gąszczu innych spraw
miłosnych, oddalonych
na kolejny termin
jest tam i mój znaczek
i pomadki na odwrocie ślad
twój charakter
pisma
oraz papeteria w klucze wiolinowe
powywijane
jak uczucie,
dostałam kopertę zwrotną,
od uśmiechniętego listonosza
mam ją w upstrzonym kartonie
zwanym potocznie głową
bez podpisu
i pokwitowania

tak się nie liczy

Przewracam kartki
naszych wspomnień
tak często posklejanych
tu ktoś wylał kawę
a tu gumką wymazane
tę stronę zalał deszcz

mało mi tego zostało
wiesz?

My - w otchłań rzuceni
Przez Boga straceni
Szukamy wciąż sensu
W whiskey z kredensu.

Nie ma radości
Wśród świata przykrości
Lecz my wytrwale
Mierzymy w cel stale.

I śnimy o miłości
W tej naszej zazdrości
Chowając urazy
Bo każdy ma skazy.