Zeszyt Urzekło., husy

Tam, gdzie nikogo swego mieć nie będzie, ja będę mu swoim. Przyjacielem mu będę, bratem, w potrzebie obrońcą.

zamknięty w sobie, owinięty w pretensje, samotny człowiek - szaleńcem staje się bezwiednie...

Prawdą jest tylko to co uznasz za prawdę. Szaleniec sprzeciwiający się temu co widzi jest panem świata idącym po linie nad morzem ludzkich myśli i uczuć.. najczęściej spada i gubi drogę. Przyjacielu spróbuj dojść do końca.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~
nie piszcie opinii dopóki nie zrozumiecie o co mi chodzi

Już raczej wole być egocentrycznym szaleńcem niż pustą marionetką ze zbiorową świadomością i głową wypełnioną szufladkowymi ideami.

W duszy mojej, w głębi serca czuję smutek, który się nade mną znęca. Spojrzeć w lustro już nie mogę, za każdym rogiem czuję trwogę. Nie chcę świtu, nie chcę zmierzchu w moich oczach strugi deszczu. Wbij mi sztylet prosto w plecy, może wtedy mnie uleczysz, choć na chwilę zamknę oczy, daj odpocząć smutku gorzki. Me marzenia wyrzuciłeś, przyjaciół oddaliłeś, samą w kącie zostawiłeś.

Czuję jakbym umierała mój najdroższy
Jakby ktoś zabrał mi promienie słońca.
blask księżyca, ptaków śpiew
Jakby głaz olbrzymi złożył na mym sercu
Jakby uśpił duszy mojej treść
Na nic zdają się błagania, krzyki,
drżenie, śmiech i łzy
Za stąpanie po tej Ziemi
Bóg odebrał mi na wieki
Twoje sny..

Znasz te chwile, kiedy za dnia doskonale ukrywasz swój smutek pod makijażem uśmiechu. Jednak kiedy przychodzi noc, to całą maskę zmywają łzy samotności.

jestem płaczącym niebem
może chociaż jedną kroplą
kiedyś dotknę twojej skroni

jestem smutkiem w oczach
zapracowanego mężczyzny
który chciałby mocno kochać

jestem tesknotą rodzinną
kto może wiedzieć jak długo
milczeć gdy krzyczeć chce serce

Ludzie widzą to co pierwsze rzuci im się w oczy.
To co kryje się głęboko może ich zaskoczyć.
Często chcę ukrywać prawdę, by mnie nie poznali.
Ten, kto nie wie co mam w sercu nigdy mnie nie zrani.
Co dzień mam na twarzy maskę, taką jak w teatrze.
Inni ludzie jej nie widzą, chociaż na mnie patrzą.
Ale maska nie jest trwała, ona też się zmienia.
Dąży by być ideałem, a takiego nie ma…