Upleć sieć z pozytywnych myśli, musi ich być jak najwięcej aby oczka były tak drobne, że żmija się przez nie nie przeciśnie, złap ją, zwiąż sieć supłem nadziei a następnie przykryj całość grubą warstwą marzeń i podpal ogniem wiary w lepsze jutro. W końcu gad ustąpi, a destrukcyjna myśl się udusi i spłonie. Pozdrawiam!