Wybacz mu Gerardzie albowiem beret mocno związał i uwiera. Zagubił się nieszczęśnik na polu buraków i nie wie, co czyni. :) Andrzeju, marsz na priv, albo pod mojego myśla zapraszam. Tu nie ma miejsca na Twoje beszczelstwa. :D Przepraszam za ten tekst i mam nadzieję, że Andrzej już tu nie będzie o mnie śpiewał. ;) Uśmiech zostawiam szczery i miłego wieczoru życzę wszystkim. :)