Mam parę osób, które koniecznie chcą czytać wszystko co napiszę. A chęć do pisania nigdy nie zniknie. Nie u mnie. To dzięki pisaniu żyję, dzięki pisaniu zarabiam na moje gumy Orbit. Taka jest kolej mojego życia. Życia, które jest pociągiem wypadającym z torów za każdym razem kiedy spodoba mu się dziewczyna. Może kiedyś, jakaś pięknooka przestawi zwrotnicę, żebym mógł pojechać we właściwym kierunku, razem z nią, wspólnie dosypując węgla do pieca naszej lokomotywy.
Nie czuję, że coś zdobyłem. Czuję, że nie potrafię tego zdobyć bo jestem za słaby żeby myśl przemienić w czyn. Nawet jeśli wg. Bo Yin Ra myśl która nie została uczyniona jest tą najszlachetniejszą, to ja jakoś wcale się nie cieszę, że nie potrafię jej wprowadzić w życie.
Dzięki za plusiki. :D No cóż, taka prawda. Przecież bez sensu jest się kłócić, jeśli mówiąc, że kobieta zawsze ma rację można sobie poprawić opinię. Co i tak nie zmienia faktu, że przeważnie racje mają kobiety, a nie mężczyźni. :):):)