Zeszyt \"Pisanie jest obroną przed szaleństwem\", uturururu

Bo w dzisiejszych czasach można dużo. Można patrzeć, a nie widzieć. Można słuchać, lecz nie słyszeć. Można iść obok, a jednak osobno.

Kolejny raz biorę do ręki pióro
ponownie kładę przed sobą czystą kartkę
chcę pisać, tworzyć, marzyć
lecz historia się powtarza
historia nosi twoje imię
brak weny ma twoją twarz

Jak długo jeszcze będziesz
po cichu, mimochodem
ile jeszcze dni nie dasz żyć
ile dróg mi zajdziesz

Daj odpocząć
zniknij tak jak się pojawiłeś
nagle, niespodziewanie
przestań nachodzić mnie w nocy
kiedy spowita w satynę
chcę się odciąć od rzeczywistości
nie ukazuj się
kiedy jestem w tamtych miejscach
przestań mówić, patrzeć
przestań być w mojej głowie
posprzątaj po sobie i wyjdź
skoro już dawno opuściłeś moje serce

Odejdź
czysta kartka czeka
zaczynam nowy rozdział

Pozwól mi

kiedy szła ulicą
pozostawał za nią
ciepły podmuch wiatru

kiedy się uśmiechała
słońce świeciło niby jaśniej
promieniami obejmując okolicę

kiedy mówiła
jej melodyjny głos
był niczym słowiczy śpiew

kiedy rozglądała się dookoła
zielonym wzrokiem
malowała trawy i drzewa

kiedy unosiła głowę
niebo stawało się bezchmurne
bardziej błękitne

kiedy się spóźniała
wszyscy wyczekiwali jej
niecierpliwe z nadzieją

kiedy przychodziła
witali ją radośnie
chcąc być jak najbliżej

zamykasz oczy
i znikasz
w krainie marzeń
w wymyślonym świecie
w którym masz wszystko
jesteś tym kim chcesz być
otrzymujesz to czego pragniesz
nie ma granic
przeszkód
i problemów
których nie potrafisz pokonać
w tej krainie
sny się spełniają
modlitwy zostają wysłuchane
ty uśmiechasz się częściej
jesteś radośniejszy
szczęśliwszy

a teraz otwórz oczy
wróć do naszego świata
uśmiechnij się
i z optymizmem
rusz naprzód
bo wszystko zależy od ciebie
możesz śnić o ziszczeniu marzeń
albo możesz do nich dążyć
masz wybór

ja już wybrałam
idę przed siebie
ku marzeniom
wyszłam im naprzeciw
przed oczami wciąż mam cel
do niego dążę
dla niego jestem w stanie
stawiać kolejne kroki
bo wierze że się spełni

pójdziesz ze mną ?

taki zwykły dzień
takie niby nic
proza życia
bez zbędnych uniesień
rutynowe czynności
wykonane mechanicznie
bez roztrząsania
bez wprowadzania zmian
bez rozmyślań nad sensem

wystarczyła chwila
jeden krótki moment
spotkanie oczu
nieśmiały uśmiech
delikatny uścisk ręki
pierwsze 'cześć'
wypowiedziane może zbyt cicho
i bez jej zgody wręcz mimowolnie
wszystko się zmieniło

...

stoimy pośrodku sali
muzyka w tle gra
ta noc jest tylko nasza
inni odeszli w kąt
świat nie istnieje
zatrzymał się czas
tam na zewnątrz nie ma nic
liczy się tu i teraz
tylko to jest ważne
więc odrzuć na bok
swe troski i zmartwienia
zapomnij o tym co złe
tego już nie ma
nie ma nic poza tą chwilą
więc choć raz żyj marzeniami
odszukaj w sobie muzykę
poczuj ją
i w jaskrawym świetle tańcz
dopóki starczy sił
do upadłego
do rana
tu i teraz !

staroć odnaleziony podczas porządków na komputerze...

Ta miłość, choć krótka
Na zawsze pozostanie w mym sercu.
Przyszła tak nagle,
Zatonęłam w oczach Twych
I już wiedziałam: nie chcę ratunku
Lecz Ty…

Odszedłeś, nie mówiąc słowa
Wciąż nie wierzę, że to koniec.
Pozostały tylko wspomnienia
Letnich, upalnych nocy.
Wciąż nie wierzę, że to koniec.

Gdy zamykam oczy
Widzę Ciebie, uśmiechasz się.
Mówisz, że kochasz, że to na zawsze.
Te dni jak sen,
Przeminęły szybko

Zostawiłeś mnie samą
Leżącą w gruzach
Nieprzytomną z rozpaczy
Rozdartą przez ból
Sponiewieraną przez miłość

Wciąż nie wierzę, że to koniec

jeszcze parę chwil temu
beztrosko witały każdy dzień
który był nową przygodą
bawiły się życiem
nie było dla nich niemożliwego
nie istniały granice
wciąż z uśmiechem na twarzy
pracowały na wspomnienia
tańczyły do upadłego
z radością dziecka
odkrywały to co nowe
i choć bajowe życie
odeszło wraz z latem
one wciąż z uśmiechem
idą dalej
trzy wspaniałe
niezwyciężone

moim kochanym E. i D.
dziękuję za te wakacje!

papieros cicho tli się w dłoni
w głowie wiele niepoukładanych myśli
i ona patrząca w ciemne niebo
nie umiejąca poskładać tego
co się rozpadło
chciałaby pójść naprzód
w stronę słońca
ale wciąż tkwi w miejscu
w tym samym w którym ją zostawił
kiedy bez słowa pożegnania
bez żadnego wyjaśnienia
odwrócił się i odszedł
do swojego życia
przecież to nie musi być koniec
przecież mogli inaczej to ułożyć
to nie koniec
kartka nie została zapisana do końca
jeszcze jest czas
jest szansa
jest nadzieja

patrzysz w gwiazdy
w które ona też patrzy
myślisz o niej
jak dotykałeś jej ostatnio
trzymałeś mocno za rękę
w pamięci masz
delikatne muśnięcie ust
ciche pożegnanie
chciałeś powiedzieć
jak bardzo jest ważna
że jest częścią twojej duszy
lecz strach wciąż ściska ci serce
kiedy otwierasz usta
słowa zamierają
chowasz w głębi emocje
zamykasz je w sobie
w głowie masz tylko słowo tchórz
trzymając ją w niepewności
zatracasz się w strachu
przeklinając go w myślach

a teraz idź do niej
weź w ramiona
jakbyś trzymał cały świat
nieistotne co będzie jutro
ważne co macie dziś

daję ci dzisiaj różowe okulary
włóż je aby patrzeć inaczej
żeby wszystko co małe urosło w siłę
co szare stało się jaskrawe
co odrzucone zostało przyjęte

załóż te różowe okulary
bez których świat jest smutny i szary
oczy twoje blasku nabiorą
w miłości kąpał się będziesz co dnia
a szczęście wyda się tak oczywiste

nie ściągaj już nigdy różowych okularów
a ja przy tobie będę wciąż trwać
i twoje serce nie zazna już smutku
policzki nie posmakują łez
gdy razem za rękę będziemy szli

ile bezczelnych spojrzeń rzucisz w moją stronę
ile pewnych uśmiechów mi poślesz
ile powiesz ciepłych czekoladowych słów
ile myśli zmarnuję dla ciebie przed snem
nim zrozumiem że jesteś zakazany
że nie dla mnie On cię tu zesłał

jak długo będę oglądać cię z nią
jak długo będę żyć złudną nadzieją
jak długo będą płakać moje oczy
jak długo będę w nocy wołać twe imię
nim zrozumiem że jesteś zakazany
że nie jestem ci przeznaczona

ile łez jeszcze wyleję po tobie
ile nieprzespanych nocy przede mną
ile wspomnień będę chciała wymazać
ile miejsc omijać podczas podróży
iż zrozumiałam że jesteś zakazany
że nie dla mnie On cię tu zesłał

jak długo będzie ten ból trwał
jak długo będę trzymać twoje zdjęcie
jak długo na twe imię będę zamierać
jak długo moje serce dla ciebie będzie bić
iż zrozumiałam że jesteś zakazany
że nie jestem ci przeznaczona

odpowiedz