samo zastanawianie się nie ma sensu... tak mi się wydaje, bo już to przerobiłam
szukanie, próbowanie, czasem ryzykowanie... i zdrowy dystans, czyli zbytnie nie przywiązywanie się do niczego to może nie gwarantuje odnalezienia 'prawdy', ale wydaje mi się, że pozwala poznać jak najwięcej obliczy fałszu choć prawda i fałsz są ze sobą mocno splecione, nie zawsze można je odróżnić... dla mnie chyba jedyną możliwą 'prawdą' jest zrozumienie
... nie cierpię bezsenności, bo uwielbiam spać może dziś się uda
Lepiej, gdy te schody prowadzą w górę - podczas mozolnej wędrówki jesteśmy w stanie opamiętać się i zawrócić, gdy jest to zły kierunek, bądź zmotywować się i pokonać je... Gorzej, gdy jest to tylko długa droga w dół...