W każdym razie idzie wykorzystać je jako coś nieszkodliwie dodającego naszej osobowości koloru. ;) Byleby były to zmiany na lepsze i w naszym, nie czyimś duchu.
A ja i tak zawsze do zmian jestem nastawiony sceptycznie... Ech, kiedy ostatnio była na tym globie zmiana na lepsze..?