Autor
Tomas Orydinyl
Rytm jutraI gdzie jest to wszystko,co miało przyjść do mnie,uciekło daleko,wciąż czekam przy oknie,zmęczony życiem, wczorajszy marzyciel.Nadzieja nie ginie,lecz w sercu się chowa,schowana, zganiona,ludzkości królowa,już widzę zza krat,jak wraca mych marzeń świat.83 opinie i 3 zeszyty
I gdzie jest to wszystko,co miało przyjść do mnie,uciekło daleko,wciąż czekam przy oknie,zmęczony życiem, wczorajszy marzyciel.
Nadzieja nie ginie,lecz w sercu się chowa,schowana, zganiona,ludzkości królowa,już widzę zza krat,jak wraca mych marzeń świat.
12 October 2012, 20:08
Nadzieja umiera ostatnia, a marzenia są wieczne. Więc wracaj do świata, który czeka na Ciebie :)
Poezja dźwiękówRzucam słowa na wiatr,wracają, zimne echo,z nad morza cisza,to śpiewa świat,martwy głos wodyzatopiony w moim istnieniu.Znów słyszę ciszę,bezkresne słowa niewypowiedziane,rzucam dźwięki,głuche dźwięki, tak piękne,bo nikomu nieznane.81 opinia i 2 zeszyty
Rzucam słowa na wiatr,wracają, zimne echo,z nad morza cisza,to śpiewa świat,martwy głos wodyzatopiony w moim istnieniu.
Znów słyszę ciszę,bezkresne słowa niewypowiedziane,rzucam dźwięki,głuche dźwięki, tak piękne,bo nikomu nieznane.
5 October 2012, 00:21
Poezja dźwięków ciszą gra...-pozdrawiam :)
Pies który chrapieJesienna pogoda, struga deszczu mknie po mnie,spadają zmęczone ptakii tylko ja, jakiś niejakinago siedzę w otwartym oknie.Nadeszła jesień, smutna awangarda,czas kolorów tylko ze wspomnień,wśród nocy dźwięków, pies który chrapiezostawiam go, choć to nie pasuje do mnie.112 zeszyty
Jesienna pogoda, struga deszczu mknie po mnie,spadają zmęczone ptakii tylko ja, jakiś niejakinago siedzę w otwartym oknie.
Nadeszła jesień, smutna awangarda,czas kolorów tylko ze wspomnień,wśród nocy dźwięków, pies który chrapiezostawiam go, choć to nie pasuje do mnie.
Przereklamowany staruszekMyślałem kiedyś by wierzyć w boga,tak mi go wszyscy polecali,mówili, że czynić cuda,chciałbym żeby przywrócił mi Ciebie,lecz chyba tego nie potrafi.Być może jest trochę przereklamowany,trochę bardziej ludzki niż go się chwali,Być może z góry patrzy na świat i jużnie może słuchać tych skarg,że tu wszystko na łeb na szyje się wali.43 opinie i 2 zeszyty
Myślałem kiedyś by wierzyć w boga,tak mi go wszyscy polecali,mówili, że czynić cuda,chciałbym żeby przywrócił mi Ciebie,lecz chyba tego nie potrafi.
Być może jest trochę przereklamowany,trochę bardziej ludzki niż go się chwali,Być może z góry patrzy na świat i jużnie może słuchać tych skarg,że tu wszystko na łeb na szyje się wali.
1 September 2012, 17:40
To co serce przepełnia wypłynąć musiczasem to miłość, czasem smutek i żala czasem wszystko razem i brak zgody na stratęjak w Twoich wersach.
Żadną miarą bólu nie pojmie ten, co nie doznał. Bardzo poruszyły mnie Twoje słowa. Pozdrawiam :)
Śmierć też ma rakaŚmierć też ma raka,dlatego śpieszy się jak cholera,ludzie kiedyś wyginą,paskudny pasożyt co zabił żywiciela.Czasami los twój zły,krótka na świecie ludzka kariera,boli ją twoje cierpienie,dlatego szuka już suflera.Swym trudem niewzruszona,w bólu życie inny zabiera,myślałeś, że ją oszukasz,wielu próbowało,nie tędy droga do zbawienia.41 opinia i 2 zeszyty
Śmierć też ma raka,dlatego śpieszy się jak cholera,ludzie kiedyś wyginą,paskudny pasożyt co zabił żywiciela.
Czasami los twój zły,krótka na świecie ludzka kariera,boli ją twoje cierpienie,dlatego szuka już suflera.
Swym trudem niewzruszona,w bólu życie inny zabiera,myślałeś, że ją oszukasz,wielu próbowało,nie tędy droga do zbawienia.
1 September 2012, 12:38
Prawdziwe słowa
Nieodpowiedni kontekstW kontekście śmierci żadne stwierdzenie nie jest odpowiednie,to już rok, to dopiero rok,nie powinno ich być.Problem polega na tym,że już, że ty, że teraz,że miałaś ledwie dwadzieścia lat.Moje marzenia straciły drugiego reżysera,cały plan jest do przepisania,masz jakichś kandydatów,dobrych mało dziś.1 opinia i 1 zeszyt
W kontekście śmierci żadne stwierdzenie nie jest odpowiednie,to już rok, to dopiero rok,nie powinno ich być.
Problem polega na tym,że już, że ty, że teraz,że miałaś ledwie dwadzieścia lat.
Moje marzenia straciły drugiego reżysera,cały plan jest do przepisania,masz jakichś kandydatów,dobrych mało dziś.
28 August 2012, 09:50
Bardziej jak proza... mi się to czyta.
Kawałek mięsaGdybym miał napisać historię twojej śmiercito pewnie zacząłbym od końca,opowieść pełna retrospekcjijak dla mnie bardziej jest kusząca.Z dobrego w złe nie biegnie,skacze jak piękna linia serca,moje serce jest trochę nie do pary,serce, bolący kawałek mięsa.31 opinia i 1 zeszyt
Gdybym miał napisać historię twojej śmiercito pewnie zacząłbym od końca,opowieść pełna retrospekcjijak dla mnie bardziej jest kusząca.
Z dobrego w złe nie biegnie,skacze jak piękna linia serca,moje serce jest trochę nie do pary,serce, bolący kawałek mięsa.
22 August 2012, 20:15
Tak, to tylko niby kawałek mięsa...
Czwartkowy dramatI znów wszystko przełożone na jutro,historia, której nie miało być,dramat, kolejna scena.W tym tygodniu nie będzieczwartku, może tak jutro,nie bo jutro było dziś.Ten dzień, na zawsze ważny,na tym polega nieśmiertelność,kochanie, dopóki żyje ja, żyjesz Ty.51 opinia i 1 zeszyt
I znów wszystko przełożone na jutro,historia, której nie miało być,dramat, kolejna scena.
W tym tygodniu nie będzieczwartku, może tak jutro,nie bo jutro było dziś.
Ten dzień, na zawsze ważny,na tym polega nieśmiertelność,kochanie, dopóki żyje ja, żyjesz Ty.
21 August 2012, 20:19
"kochanie, dopóki żyje ja, żyjesz Ty. "
urzekło mnie bo trochę ma się do mojej myśli z dziś ;)pozdrawiam.
BurzaJeszcze przed chwilą szalała tutaj burza,wyrywała drzewa z korzeniamibezwzględna i porywcza,przez przypadek zginął człowiek.Jeszcze przed chwilą szalała tutaj burza,teraz świeci słońce,ja z nią a jednak nie ma już jej,jest inna nie mniej piękna.Być może burza już nie wróci,nadzieja która nigdy nie umarła,głupota jej siostra,bo pewne, że kiedyś nadejdzie znowu.41 zeszyt
Jeszcze przed chwilą szalała tutaj burza,wyrywała drzewa z korzeniamibezwzględna i porywcza,przez przypadek zginął człowiek.
Jeszcze przed chwilą szalała tutaj burza,teraz świeci słońce,ja z nią a jednak nie ma już jej,jest inna nie mniej piękna.
Być może burza już nie wróci,nadzieja która nigdy nie umarła,głupota jej siostra,bo pewne, że kiedyś nadejdzie znowu.
Rozmarynowe szczęścieZawsze musi być jakiś onona, ono, światod rana umieram na serce.Gdyby tak udało sięwyłączyć świat, wysiadam,miało boleć, nie boli.Życie znów obdarło mniez marzeń, zbyt wielu,czy ona wróci, być może.Prowadzę dialog z samym bogiem,smokiem, diabłem,rozmowa zamiejscowa, pomyłka.Od rana umieram na serce.82 opinie i 4 zeszyty
Zawsze musi być jakiś onona, ono, światod rana umieram na serce.
Gdyby tak udało sięwyłączyć świat, wysiadam,miało boleć, nie boli.
Życie znów obdarło mniez marzeń, zbyt wielu,czy ona wróci, być może.
Prowadzę dialog z samym bogiem,smokiem, diabłem,rozmowa zamiejscowa, pomyłka.
Od rana umieram na serce.
8 August 2012, 23:53
Przeczytałam kilkukrotnie, aby nic nie uronić. Mimo smutku jest dystans do siebie. I taki trochę angielski humor. Ciekawie zbudowany wiersz. bardzo. :)
PragnieniaRamiona twoje i myśli moje, nago spadają na stół,nie dawno było i nie ma jeszcze raz,iluzoryczny, znów uciekł nam.W rozmowy twoje, uzależniony tonę,słowa które rozpalają me skronie,nieśmiertelny, znów wciągam piach.Leże przy tobie, otulam dłonie,twe szepty skromne całują mnie,ruchome piaski, znowu porwanie i gwałt.(12.01.2011)91 opinia i 3 zeszyty
Ramiona twoje i myśli moje, nago spadają na stół,nie dawno było i nie ma jeszcze raz,iluzoryczny, znów uciekł nam.
W rozmowy twoje, uzależniony tonę,słowa które rozpalają me skronie,nieśmiertelny, znów wciągam piach.
Leże przy tobie, otulam dłonie,twe szepty skromne całują mnie,ruchome piaski, znowu porwanie i gwałt.
(12.01.2011)
9 August 2012, 20:33
dobre, naprawdę dobre. pozdrawiam ciepło.
Biegnąc do niebaPo tamtej stronie łóżkanie ma nikogo,jest miejsce dla ciebie,ciebie i ciebie,moje niepełnosprawne sny.Jutro to świetne słowo,nawet gdy minął tydzieńwciąż pozostaje aktualne,pytałem co robisz jutro,znów odpowiedź za trzy dni.Biegnę gdzieś w noc,nieskończona aleja drzew,czy może do ciebie, nadzieja.Znów w pustym łóżku budzę się.53 opinie i 2 zeszyty
Po tamtej stronie łóżkanie ma nikogo,jest miejsce dla ciebie,ciebie i ciebie,moje niepełnosprawne sny.
Jutro to świetne słowo,nawet gdy minął tydzieńwciąż pozostaje aktualne,pytałem co robisz jutro,znów odpowiedź za trzy dni.
Biegnę gdzieś w noc,nieskończona aleja drzew,czy może do ciebie, nadzieja.Znów w pustym łóżku budzę się.
11 August 2012, 20:28
Wzrusza...