no tak, sa ludzie, ktorzy w dziecinstwie nie doswiadczyli milosci - ci zamykaja sie na uczucia w doroslym zyciu, bo wiedza, ze to zawsze konczy sie bolem. no i wygrywa to pragnienie zatarcia nieotrzymanego szczęscia. tacy ludzie mają twarde serca - to ich broń przed raną której już być może nie uniesliby. nie krytykuję ich bo ich nawet rozumiem, moi rodzice byli surowi i miłości nie pamiętam
Wiem, o czym piszę Radku, jeśli o to Ci chodzi. To co odczytujesz może już być inną sprawą, interpretacja rzeczą indywidualną jest;) Dzięki za pozytywne słowo.