Plus za myśl...potem Wasza dyskusja i...utwierdziłam się, że plus słusznie postawiony, bo Twoje stwierdzenie zmusza do dyskusji, szurania argumentami i to jest właśnie fajne! Myśl nie jest jałowa. Alicjo, sawantem być to żadna frajda bo w życiu coś za coś. Poza tym sawanci zwykle w jednej dziedzinie są genialni, nie są wszechstronni a taką bym chciała być...Mój ideał to Leonardo da Vinci- myśliciel, prekursor, wizjoner, etc etc...choć jego też posądzają o pewne upośledzenie umysłowe... No cóż, podobno geniusz i debilizm dzieli cienka linia...
Tak, ja sam podjąłem pewne kroki do swojego szczęścia, wbrew zasadom , które wyznaczyli piewcy Boga Katolickiego, czyli wziąłem cud we własne ręce, ale naprawdę modlitwa, myśl, nastawienie miały w tym wszystki ogromną rolę. Wiara to indywidualna droga człowieka jest, ale na kązdej jest Bóg.