Zeszyt mężczyźni, Shell

miło mi ;)

może własnie dlatego też się uśmiecha

Shell, kochana miło mi, że Ci się podoba, mamy podobne spostrzeżenia ;)

ale zboczona jesteś .... lubie Cię ...
a jak się odnosisz do sadyzmu przez masohizm ?
(p.s. oczko duszy poniekąd ma rację ... - kobieta, która sama się nie szanuje, albo jest na tyle gupia, że nie widzi tego, że się szmaci - też jest na odstrzał ... w przeciwnym wypadku wyrażam sprzeciw , a nawet sprzeciw)
bo facet i tak potencjalny szpikulec przewidzi (dlatego z klamą w gaciach nyna), a jak coś mu nie pasi to, mści się - może nie w tak kobiecy WYRAFINOWANY sposób, ale w najbardziej skórwiale perfidnie boleśny, który kobiety doprowadza jeśli nie przed oblicze Pana Piotrka to pani psycholog i jej sponsorowanych pilsów na czill out ...
wrrrr ...
pozdro Anetko

Tu miał być plus.

Ja nie wiem co Wy tak uwzięłyście się na tych facetów...że niby takie kryształowe jesteście??...a jak tak każdego podejrzewacie to nie dziwcie się, że Wam w miłości nie wychodzi...

Świetne :) Shell tak w ogóle gdzie ty się podziewasz...? tak dawno Cię tu nie widziałam :)

"Nauczyłam się być tylko na tyle wierna, na ile wierny jest facet, z którym się zadaję" dobrze powiedziane