Owszem można popadać w skrajności i tłumaczyć myśl na milion sposobów. Jedak jej najprostsza interpretacja to fakt, że popisywanie się pieniądzmi (chytrość na najlepsze egzemplarze w każdym tego słowa znaczeniu i podbijanie cen by coś dostać) nie jest dobrą metodą w dążeniu do celu. Ta myśl to ukłon w stronę hodowców, którzy popisują się pieniędzmi nie mając wiedzy i dziwią się dlaczego nic im nie wychodzi.
... dodałbym jeszcze i to... z biegiem czasu każdy szczeniak, z każdego miotu staje się częścią hodowcy... tak chętnie zachowałoby się je dla siebie... zwłaszcza gdy tyle słyszy się o traktowaniu zwierząt... tym złym traktowaniu... a trzeba kogoś znaleźć, trzeba sprzedać... wszak "z pustego i Salomon zwierząt nie nakarmi"...
... witam "portalową urlopowiczkę" i pozdrawiam...
Ostatnio wlasnie nad tym myslalem , poniewaz czesto bynajmniej moje morale wplywaja na pewnosc siebie , to ze ktos jest madry nie znaczy ze jest pelen watpliwosci ... Wydaje mi sie za autor przedstawil pewien rodzaj skali nadmierna pewnosc siebie porownana do glupoty i watpliwosci do bezczynnosci ale nie sposob jest wszystkiego przewidziec czasem trzeba to doswiadczyc . Ogolnie tekst zsylajacy mnie na ziemie dziekuje !!!