A ja byłam przekonana ,że to tylko wina czyjaś .. a to przecież chimera.. niczyja .. no tak .. to niezwykle wygodna teza uogólniająca szczegóły procesów poznawczych danej osobowości... niezwykle malownicza ,nie powiem , patrząc od strony perspektywy literackiej
nie chciałabym, żeby się panowie obrazili, ale...moja kochana babcia wiedziała co mówi. "Nie wierz mężczyźnie jako psu niewiernemu.." wszak każdy pies jest wierny, toteż jak już ucieknie, to klęska na całej linii...i tak samo z mężczyzną :)