Przyklasnę, naprawdę z klasą oddałaś prawdę światu. Walczyłabym o zmniejszenie "i"; nie stawianie ich na początku zdania. Walczyłabym jednak to NIC w porównaniu do całokształtu opisanego w dzienniku. Przy zmianach, nawet najbardziej radykalnych nie możemy zapominać dawnych siebie. To piekielnie ciężkie, doświadczyłam tego; otwieram oczy raz kolejny - ten krąg nigdy się nie zamyka. Każda decyzja ma swoją cenę a [...]
Michale, forma dialogu jest jak najbardziej prawdziwa. Ale nie musisz wierzyć, do niczego Cię nie zmuszam. Niemniej, cieszę się, że Ci się podobało. Pozdrawiam gorąco.
nie jestem aż tak górnolotny by pisać więcej, niż tyle by wypełnić swój wolny czas każdy powinien pisać dla siebie - ma to więcej sensu, niż próba przetłumaczenia komuś czegokolwiek
hmmm... Wpadłem po wielu miesiącach, wybrałem na chybił - trafił...nie żałuję! Tekst mnie bardzo pozytywnie zaskoczył, strasznie mało tu jemu podobnych (ogromna szkoda)... Ale tym bardziej się cieszę, że natrafiłem, napotkałem, przypadkiem wyłuskałem... :) Wszystkie poruszone w tekście "tematy" faktycznie istotne, warto czasem zadumać się nad ceną ludzkiego życia, jak i wskazać nieraz patologiczne wręcz sytuacje, jak np. traktowanie Policji... I nawet na część "edukacyjną" znalazło się miejsce - wszak kwestia odblasków mocno kuleje... Spodobało mi się to, co znalazłem - w wolnych chwilach postaram się znów zajrzeć i odkryć kolejne ciągi literek... ;-)