Kto wie :) raz już spotkałem się z moją na 100% autorską myślą, bodajże na demotywatorach, szkoda że nikt mnie nie cytował. Ale i tak było mi miło :) Pozdrawiam !
... przypomniała mi się jedna z pierwszych scen "Indiany Jonesa - Poszukiwacze zagubionej arki"... dopóki nie zabrał posążka z piedestału to świątynia była cała... gdy go zdjął to świątynia zaczęła się walić... ja też mam taki piedestał z posążkiem, pod którym jest ukryty przycisk autodestrukcji... hmmm, a może brak tego posążka?...